Paweł Hermanowicz, jeden z założycieli elbląskiej grupy TB uważa, że jej spotkania będą mieć inną formułę, niż typowe spotkania biznesowe networkingowe. Nie ma tam miejsca na wartość, nie ma miejsca na zbudowanie relacji, zbudowanie zaufania, nie ma miejsca na drugiego człowieka. W towarzystwach jest inaczej – twierdzi w wypowiedzi dla Gościa Niedzielnego.
Według Andrzeja Michalczyka, trenera personalnego, powstanie grupy to korzyść nie tylko dla samych przedsiębiorców, ale dla całego społeczeństwa. Jest to budowanie pewnego środowiska, które nie tylko które nie tylko podziela wspólne wartości, ale również odgrywa znaczącą rolę w naszym mieście. Grupa zbudowana na takich zasadach, może zdziałać bardzo wiele dobrego – mówi.
Źródło: Gość Niedzielny